Jednym ze sposobów ‘optymalizacji’ było pobieranie przy
spółce komandytowo-akcyjnej PCC tylko od wkładów komplementariuszy albo
tylko od kapitału zakładowego. Prawidłowość tego podejścia zdaje się
potwierdzać sam ustawodawstwa w art. 6 ust. 1 pkt 8 lit. a ustawy o PCC. Brzmi
on bowiem: ‘Podstawę opodatkowania stanowi przy umowie spółki przy zawarciu
umowy - wartość wkładów do spółki osobowej albo wartość kapitału
zakładowego’.
Pytanie jednak, czy rzeczywiście konstrukcja przepisu jest
prawidłowa i czy w przypadku stwierdzenia nieprawidłowości
konstrukcyjnej przepisu nie należy odstąpić od wykładni
językowej na rzecz wykładni systemowej i funkcjonalnej.
Celem bowiem PCC jest opodatkowanie przesunięć majątkowych
pomiędzy podmiotami prawa cywilnego, w zakresie w jakim podmioty te nie są
opodatkowane podatkiem VAT. W związku z tym, że oba te podatki dotyczą przesunięć majątkowych, to są w jakimś sensie w stosunku do siebie
konkurencyjne. Potwierdza tę konstatację art. 2 pkt 4 lit. a
ustawy o PCC.
W zakresie opodatkowania spółek handlowych celem PCC jest
opodatkowanie, co do zasady, całego przesunięcia majątkowego, ze strony
wspólnika (komplementariusza, komandytariusza, akcjonariusza) na rzecz
nowo utworzonej lub istniejącej spółki, której kapitał zakładowy, czy też wartość
wkładów jest zwiększana. Cel ten można odtworzyć analizując wszystkie przepisy
ustawy o PCC związane z utworzeniem spółki handlowej lub z zwiększeniem
środków, którymi taka spółka dysponuje, a więc stosując obok wykładni językowej, także wykładnię systemową wewnętrzną i celowościową.
Natomiast przepis art. 6 ust. 1 pkt 8 lit. a ustawy o PCC zdaje się nie realizować ani celu ustawy odtworzonego z jej całokształtu, ani nie jest zgodny z jej pozostałymi uregulowaniami. Podobnego zdania był NSA w wyroku z dnia 12 grudnia 2012 r. w sprawie II FSK 840/11 (zauważam,
że w dacie orzeczenie 3x12, przypadek, tak sądzę;)):
‘Może się bowiem
okazać, że sens przepisu, który wydaje się językowo jasny, okaże się wątpliwy,
gdy go skonfrontujemy z innymi przepisami lub weźmiemy pod uwagę cel regulacji
prawnej. (…) Żaden przepis prawa nie jest oderwaną jednostką, lecz występuje w
pewnym kontekście systemowym – jest częścią określonego aktu normatywnego (…). Wykładając
więc dany przepis prawa, należy brać pod uwagę jego relacje do innych przepisów
danego aktu normatywnego (wykładnia systemowa wewnętrzna) oraz do przepisów
zawartych w innych ustawach (wykładnia systemowa zewnętrzna). (…)
Omówione przepisy art.
1 ust. 2 pkt 1 w związku z art. 1 ust. 3 pkt 1 i art. 6 ust. 1 pkt 8 lit. b
u.p.c.c .(pominięte przez sąd pierwszej instancji) odwołujące się w kontekście
spółki osobowej (spółka komandytowo – akcyjna) do takich kategorii jak:
"wartość podwyższająca majątek spółki", "wartość podwyższająca
kapitał zakładowy", zatem nie tylko wkład do spółki osobowej, a znacznie
szerszą kategorię praw, którymi należy wiązać podstawę opodatkowania przy
aktach założycielskich spółek osobowych oraz zmianie tych aktów (art. 1 ust. 2
pkt 1 u.p.c.c.). Zatem już tylko uwzględnienie przedstawionych regulacji (na
zasadzie wykładni systemowej wewnętrznej) prowadzi do odmiennych wniosków niż
wyprowadzone w zaskarżonym wyroku na zasadzie wykładni językowej z treści art.
6 ust. 8 pkt 1 lit. a u.p.c.c.
Nic dodać, nic ująć. Należy zauważyć, że posługiwanie się
spójnikami przez polskiego ustawodawcę jest nadal często nieprecyzyjne. W przepisie
będącym przedmiotem analizy ‘racjonalny ustawodawca’ powinien zastosować
łącznik ‘oraz’ względnie ‘lub’. Domyślam się też, że celem zastosowania
spójnika ‘albo’ w art. 6 ust. 1 pkt 8 lit. a ustawy o PCC była raczej chęć
rozróżnienia pomiędzy handlową spółką osobową i spółką kapitałową, a nie
zapewnienie fakultatywności opodatkowania w spółce komandytowo-akcyjnej. Idąc
tym tropem rozumowania ten przepis ma jak najbardziej sens, z tym, że w
przypadku spółki komandytowo-akcyjnej cały wkład do tej spółki osobowej jest
opodatkowany, w tym także ta jego część, która stanowi kapitał zakładowy
wniesiony przez akcjonariuszy.
Uzupełnieniem tej argumentacji jest to, że rozporządzenie
Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej – Kodeks handlowy nie przewidywało SKA.
Należy jednak zauważyć, że zarówno nowy Kodeks spółek handlowych, jak też
ustawa o PCC weszły w życie w tym samym dniu, to jest 1 stycznia 2001 r., a
więc ustawodawca opracowując ustawę o PCC powinien wziąć pod uwagę stan
normatywny, który będzie obowiązywał po jej wejściu w życie, a nie w dacie prac
nad projektem, czego nie uczynił. Tym nie mniej w kontekście nieobowiązującego
Kodeksu handlowego przyjęte w ustawie o PCC rozwiązanie miałoby sens normatywny
i byłoby poprawne.
W mojej ocenie odejście od wykładni językowej w prawie
podatkowym powinno się odbywać z największą ostrożnością i tylko wtedy, kiedy
wyniki pozostałych rodzajów wykładni, tak jak w tym przypadku,
jednoznacznie wskazują na jej inny wynik niż wykładnia językowa, która zawsze w
newralgicznych obszarach prawa, jak prawo karne, czy podatkowe, musi pozostać
wykładnią podstawową. Jednak nie można, w mojej ocenie, akceptować sytuacji, w
której norma wyprowadzona z tylko jednego punktu ustawy, pozostająca w
sprzeczności z innymi uregulowaniami ustawy, jest tą właśnie normą, która
znajduje zastosowanie, a nie normy odtworzone z tego samego przepisu ustawy, które nadto są także zgodne z pozostałymi rodzajami wykładni.
Wspomniany przepis ustawy o PCC w obecnym brzemieniu
obowiązuje od 1 stycznia 2009 r., natomiast poprzednia jego wersja posługująca
się także spójnikiem ‘albo’ obowiązywała od dnia wejścia ustawy w życie, to
jest od 1 stycznia 2001 r. Zważywszy na częstotliwość zmian przepisów
podatkowych, pojawia się pytanie czemu ‘racjonalny ustawodawca’ nie zdecydował
się na zmianę tego nieprecyzyjnie, czy wręcz wadliwie sformułowanego w
warstwie językowej i logicznej przepisu, którego prawidłową treść można dopiero
odczytać posługując się wykładnią systemową wewnętrzną i celowościową. Ponadto, przepisu powodującego możliwość
kwestionowania zasadnego w tym zakresie stanowiska organów podatkowych i
‘chodzenia po sądach’, na zasadzie, że być może nie mam racji, ale może się uda, skoro ograniczając się do suchego
(i wyrywkowego) ‘badania pisma’ jednak mam rację. Pytanie to pozostaje bez odpowiedzi.
Sygnatura sprawy: II
FSK 840/11.
Teza: Przy zawarciu umowy spółki komandytowo –
akcyjnych (art. 125 k.s.h.) podstawę opodatkowania podatkiem od czynności
cywilnoprawnych zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt 8 lit. a ustawy z dnia 9 września
2000 r. o podatku od czynności cywilnoprawnych (Dz.U. z 2007 r. Nr 68, poz. 450
ze zm.) stanowi łącznie wartość wniesionych do niej wkładów przez
komplementariuszy oraz wartość kapitału zakładowego wniesionego przez
akcjonariuszy.
3 komentarze:
Jestem pod wrażeniem. Bardzo ciekawie napisany artykuł.
Fajnie wyczerpany teamt.
Ciekawy artykuł. Pozdrawiam.
Prześlij komentarz